Mój blog :)

[link widoczny dla zalogowanych] <-- nowy wpis "kurs japońskiego". Zapraszam!

PS I znowu mam double posta, ale chyba admin to zrozumie (to w końcu 2 dni od ostatniego posta) :hamster_evillaugh:

Zedytowałem wpis (Anty)anime, bo był "zbyt krzywdzący" :hamster_evillaugh:

-> [link widoczny dla zalogowanych]

ładny triple post a jak dla mnie to nadal jest krzywdzące bo nie oglądałeś clannad

Ani Nany.

Widocznie "Nana" i "Clannad" są anime (jak napisałem na blogu) z wyższej półki. Chociaż szczerze nie wiem, bo nie oglądałem. Wiem tylko, że "Ghost in the Shell" było produkcją na wysokim poziomie. Szczególnie podobał mi się klimat miasta (był naprawdę urzekający!) i cała otoczka z muzyką na czele. Anime zrobione solidnie, było troszkę filozofii i ukrytego sensu, ale i tak bardzo mało w porównaniu z ukochanym przeze mnie filmem "Pusty dom" autorstwa Kim Ki-duk'a. Tak btw polecam dzieła Kim Ki-duk'a - naprawdę warto je obejrzeć :hamster_smile:

Chciałbyś pięknej opowieści z wieloma filozoficznymi morałami, ciepłą, przyjazna i mającą swój nie powtarzalno klimat to polecam Natsume

[link widoczny dla zalogowanych] <-- chodzi Ci o ten serial? Zobaczę z czystej ciekawości:)

EDIT
Cóż, obejrzałem pierwszy odcinek. Jeśli mam być szczery to jest to dla mnie typowe anime z wetkniętą na siłę imitacją głębi. Zgodzę się z Tobą, są tutaj zawarte jakieś prawdy życiowe, ale tylko te oczywiste: przyjaźń jest najważniejsza, trochę gadania o samotności itp. itd. Jest to właściwie anime z morałem dla młodszych widzów. Fabuła jest już z lekka oklepana: chłopiec z wyjątkowymi zdolnościami, który jest samotny/niezrozumiany ale nie poddaje się i ratuje kogoś tam/chce żeby świat był lepszy itp. Jest to w jakim sensie głębokie, ale tylko w porównaniu z tymi słabszymi animacjami, bo ja oglądając takie "coś" niczego się nie nauczę. Jednak nie chcę do końca oceniać tej produkcji po obejrzeniu jedynie pierwszego odcinka, ale już widzę co się święci. Dla czystego sumienia zobaczę jeszcze ze 3 epki, jeśli będzie tak jak w pierwszym, daję sobie spokój z tym tytułem, gdyż raczej nic do mojego życia nie wniesie. Szczerze powiedziawszy to spodziewałem się czegoś lepszego.

Kiaaaaaaaa Adamu może cię nawrócę na tylko te najlepsze tytuły ale zawsze to anime... i to z wyższej półki

Nana za to jest przeznaczona dla starszych widzów.
Nie ma tam nic dziwnego ani randomowego. Po prostu obyczajówka. Jest trochę postaci, których charaktery dają do namysłu. Wszystko jest realistyczne.

Adamu wybacz ale to nie dla mnie
1 nie lubię gdy jest lektor
2 nie wiem, coś mi tam nie pasuje
*3 kreska nieprzypadła mi do gustu

4 i nie lubisz, gdy jest za dużo filozofii i przemyśleń? :hamster_smile:

A obejrzałeś to w ogóle? Sądząc po tej obszernej recenzji, chyba nie, ale ja Cię nie zmuszam jak co, tylko zachęcam :hamster_evillaugh:

szczerze nie obejrzałem tego do końca nie zainteresowało mnie myślałem że tu włamywacz a tu ... nie ujęło mnie to za serce, nie przemawia to do mnie, znalazłem 4 minus jest na megaupload a tam są limity których nie cierpię wydaje mi się to dziwne może gdybym usłyszał jakąś zachętę bodź ktoś by mi powiedział czego mogę się spodziewać miałbym więcej cierpliwości do tej dramy.
Co do filozofii i przemyśleń nie przeszkadzają mi jeśli nie są wyssane z palca i banalne lub jeśli nie roztrząsa się problemów zbyt szablonowych i płytkich jak.

Aha, zapomniałem dodać tego w poprzednim poście: Pierwszy minus praktycznie się nie liczy, bo dialogów w tym filmie jest baardzo mało. Główny bohater nie odezwał się praktycznie ani razu, a główna bohaterka może ze dwa razy powiedziała jakieś słowa :hamster_smile:

Także śmiało można oglądać z lektorem i jest to wskazane, bo w tym dziele należy uważnie obserwować to co dzieje się na ekranie, a nie szukać wzrokiem napisów :hamster_smile:

Czwartemu minusowi można wyjść naprzeciw i zamiast oglądać na megaupload, ściągnąć z choćby darkwareza lub poprosić kolegę (w tym przypadku mnie) o to by Ci pożyczył ów film.
Pierwsza sprawa: to nie drama, ale zwykły film.
Po drugie: tego filmu po pierwszym obejrzeniu nie sposób zrozumieć i nie dziwię się, że nie masz chęci go oglądać, bo to nie jest zachęcający tytuł. Ja sam oglądając po raz pierwszw dzieło Kim Ki Duka (Łuk) niewiele z niego zrozumiałem, ale z czasem zdałem sobie tak naprawdę sprawę, że w filmie zbędne są słowa, wydumana fabuła, czy efekty specjalne.
A filozofie i przemyślenia w owym dziele są tak abstrakcyjne jak i samo życie. Jak dla mnie wystarczą 3 minuty tego filmu, aby wciągnął mnie bez reszty - niby nic się tu nie dzieje, a jednak ma w sobie jakąś magnetyczną siłę, która sprawia, że mógłbym oglądać ten film bez końca.
Jeśli chcesz bardziej drastycznych filmów, ale równie głębokich polecam inne dzieła Kim Ki Duka (Bad Guy, Strażnik Wybrzeża itp.). Mam nadzieję, że w przyszłości ktoś z Was odłoży choć na chwilę anime i sięgnie po twórczość Kim Ki Duka :hamster_smile:

Ja próbując oglądać jakieś anime poświęcałem mu aż 120 minut, więc Ty też się możesz poświęcić, a nie wyłączać po 5 minutach :hamster_smile:

Adamu to było moje pierwsze spotkanie z tego typu produkcją musiałem przemyśleć to wszystko co zobaczyłem na ekranie adamu jak coś to możesz zarzucić mi jakiś tytuł (z dialogami) gdzie jest (choć nie musi być jeśli ten tytuł jest tak wybitny że nie potrzebuje) fabuła.

postaram się również dla ciebie przełamać